
Za nami pierwsze ogólnopolskie zawody strzeleckie Ruchu Obrony Polaków. Znamy zwycięzcę!
W ostatnią sobotę, o godzinie 12 w Makowie pod Krakowem odbyły się pierwsze, ogólnopolskie zawody strzeleckie Ruchu Obrony Polaków. Drużyny reprezentacyjne z Gniazd z całej Polski przyjechały, by sprawdzić się w celności, zwinności i umiejętności działania pod presją czasu. Drużyną, która strzelała najcelniej, okazała się grupa “Gadowscy”, która uzyskała 92 punkty. Drugie miejsce zajęło Gniazdo Krakowskie z wynikiem 90 punktów, a na trzecim miejscu uplasowało się Gniazdo Wrocławskie, które zdobyło 87 punktów.
W zawodach wzięło udział 9 trzyosobowych drużyn. Do Makowa przyjechali przedstawiciele z Gniazd: Krakowskiego, Wrocławskiego, Łódzkiego, Busko-Zdrój, Konińskiego, Warszawskiego i Siedleckiego. Dodatkowo strzelały drużyny: “Gadowscy” i “Drużyna Dyrektorska”. Po oddanych strzałach, w okolicach godziny 16 ogłoszono wyniki. Drużyna Witolda Gadowskiego – prezesa Ruchu Obrony Polaków – wywalczyła pierwsze miejsce. Nagrodą główną była przechodna statuetka, którą wykonali specjalnie na tę okazję artyści-rzeźbiarze: Krzemir Heliński oraz Piotr Cieślik. Jurorem i koordynatorem całego wydarzenia był członek Krakowskiego Gniazda – Łukasz Cnota, były żołnierz, który ma za sobą misje w Afganistanie i Iraku.
Prezes Ruchu Obrony Polaków o zawodach
Podczas zawodów, prezes Ruchu Obrony Polaków – Witold Gadowski w krótkim wywiadzie dla Aleksandry Pawlikowskiej powiedział:
Dzisiaj pokażemy, że nie tylko mówimy, ale także działamy, bo okaże się, że poziom naszych gniazd jest całkowicie zadowalający. Mam nadzieję, że coraz więcej osób będzie się szkoliło. Te umiejętności będą przydatne w niedługim czasie. Z naszych gniazd wyjdą instruktorzy i będą szkolić ludność okoliczną: sąsiadów i bliskich. To wszystko po to, żebyśmy byli gotowi na złe okoliczności, które mam nadzieję się nie zdarzą. Takie wydarzenia są ważne, ponieważ jak kładziemy nacisk na to, żeby nasi członkowie ćwiczyli strzelanie, żeby nabywali umiejętności strzeleckich – to przynajmniej raz w roku musimy to sprawdzić.(…) Na pewno będzie dzisiaj dużo emocji! Myślę, że takie wydarzenia, po prostu, sprzyjają integracji.
Uczestnicy strzelali z: pistoletu, odległość 15 metrów, ale liczyła się niezwykła celność, karabinu – odległość 35 metrów oraz z ze strzelby mossberg, gdzie liczyła się niezwykła zwinność i działanie pod presją czasu.
O nagrodzie
Statuetka wykonana przez Krzemira Helińskiego i Piotra Cieślika zawiera w sobie wiele głębokich symboli. Jak można przeczytać w “Idei artystycznej”:
Statuetka składa się z trzech elementów, z których każdy ma swoją symbolikę.
U podstawy znajduje się granitowy postument – wyraża moc, nieustępliwość, niezłomność.
Taki właśnie, jakim chcemy widzieć nasz kraj – oparty na twardym fundamencie, odporny na
burze historii.
Z tego fundamentu wyrasta postrzępiony serpentynit – kamień dramatyczny w swojej formie,
przypominający o trudnych losach naszej Ojczyzny.
Z tej dramatycznej skały wyłania się złote skrzydło.
Skrzydło to – odlane z mosiądzu – niesie w sobie dwa silne, splecione ze sobą symbole.
Nawiązanie do skrzydeł Husarii Polskiej – naszej dumy narodowej, symbolu polskiej potęgi,
odwagi i niezłomności.
Odniesienie do ikonicznej rzeźby z antycznej Grecji, do Nike z Samotraki – symbolu
zwycięstwa w walce i męstwa.
To skrzydło jest więc alegorią ducha walki.
Walki o to, co najcenniejsze: o wolność, suwerenność, o prawo do mówienia „to jest nasza
Ojczyzna, to nasza sprawa”
.
Rzeźbę staatuety dopełnia mosiężna tabliczka z mottem, które przez wieki niosła Polska
Husaria: "Amor patriae nostra lex!" – "Miłość Ojczyzny naszym prawem!
To nie prawo stanowione, ale prawo serca, prawo sumienia i obowiązku – wobec ziemi, z
której wyrastamy i wobec przyszłych pokoleń, którym ją zostawimy.

Fot. Michał Frankowski

Fot. Michał Frankowski

Fot. Michał Frankowski
Aleksandra Pawlikowska


